Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2019

Wypożyczalnie

Obraz
Pamiętasz? Kiedyś to się chodziło do wypożyczalni video i DVD. Całkiem sporo czasu spędzało się przy niezakurzonych (od ciągłego używania) półkach, przerzucało się filmy, tysiące filmów. Szczególnie ciągnęło nas do półki z obyczajami i dramatami. Albo zajawki: wszystko z Alanem Rickmanem, nawet kino akcji. Albo z Judem Law - zapomniane brytyjskie dziwactwa, ale jakie smaczne! Były dwie. Jedna malutka, ledwie buda, przyrośnięta do parkingu jak gdyby była niegdyś stróżówką, w której urzędował cieć. Druga też blaszana, nieco tylko większa. Tam było zwykle dwóch Panów i na małym telewizorku zawieszonym pod sufitem zawsze leciał jakiś film. Panowie byli błyskotliwi i zaczepni, otrzaskani w kinie jak nikt, kogo znałyśmy. Starszy miał bystre spojrzenie oprawione w okulary i prowadził szkołę wschodnich sztuk walki; patrzył tak intensywnie, że moje nastoletnie policzki płonęły od tego wzroku, a krajobraz wewnętrzny kruszył się. Drugi Pan był prosiaczkowatym blondynem z ciętym dowcipem i fryz

Trzecia nocka w "Syrence".

Obraz
Nie pamiętam, jak to jest żyć. Od przeszło dwóch lat jestem martwa. Prawie trzech. Pamiętam jeszcze pośmiertne skurcze – trwały chwilę, a potem się uspokoiły i wróciłam do czegoś, co przypominało nieco moje życie, ale zdecydowanie nim nie było. Albo ja nie byłam sobą. Tylko przy nim mogłam być w pełni taką, jaką siebie znałam, jaką znała i lubiła mnie większość rodziny i przyjaciół. Nie ma w tym wszystkim – cokolwiek robię – żadnej odwagi. Jest bierność, płynięcie z prądem, strach i… bezwładność, tak. Unoszę się jak ciało niesione przez nurt rzeki. Jak Ofelia, tylko bez żadnej romantyczności. Moje życie – brak seksu. Dużo alkoholu. Trochę trawy. Trochę przyjaciół, trochę znajomych – mieszają się i zamieniają miejscami, nie jestem już pewna nikogo. Rodzina, ale skrajnie odmienna, inna, jakbym się wyrodziła, wypadła kukułce spod ogona. Jakby na świecie nie było nikogo bliskiego poza garstką umarłych. Moje życie nie-życie jest tam, po drugiej stronie tej sinej, zmrażającej, choć n