Pociąg

 Czarne słowa we mnie to słowa mojej matki.

Jak oszukać czas? Jak zmienić POCZUCIE upływu czasu?

Czas jest fizyczny. Czas jest manifestacją. Manifestem.

Czas dotyczy każdego. Kamienie pamiętają początki świata i wielkie pochody lodowców-gigantów.

Mżawka rozbija czas na sekundy, dostraja świat. Powietrze liczy czas oddechami, wdech-wydech. Czym jest powietrze? Przestrzenią wydarzeń. Ciszą, w której drzemią krzyki, piski, skrzeczenia.

Podobno coś w kosmosie śpiewa, mruczy basem. Serce Ziemi wyrywa się w czarną pustkę.

Ja mam w sobie czerń odziedziczoną po niej. Matce-ziemi.

Jak to możliwe, że dałam się tak amputować z marzeń, pragnień, żądz? Straciłam impet. Kto mnie wykastrował?

Kamienie milcząco przyglądają się kolejnej zagładzie. Wiedzą, że tu zostaną - pod tą, czy inną postacią.

To one są niemymi strażnikami świata, nie obłoki, Miłosz się mylił.

Punktami rzeczywistości, które osadzają.

Przytul się do rozgrzanej słońcem skały.

Pogłaszcz porosty kamienia leśnego.

Złam paznokieć na jego niezłomnej skorupie.

Połóż dwa najpiękniejsze kamienie na oczach umarłego.

Odkryj amonity i zakochaj się w ich wiecznej ulotności.

Okryj się na wieczny sen płytą nagrobną z zimnego kamienia, który pomilczy razem z tobą.

Historię świata wyszeleści ci wtedy żwir i piasek, poruszany różowymi łapkami kreta, świdrowany przez dżdżownice, które niejednokrotnie oglądałaś na działce w dzieciństwie, kiedy rodzice kopali wonne, wilgotne dziury w ziemi i przecinali dżdżownice łopatami na pół, a one wciąż się wiły.

Dżdżownice zdradzą ci wtedy sekret nieśmiertelności.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Antoś

Jak działa pamięć